Isola Santa de Garfagnana – to cudowne, bajkowe wręcz miejsce. Kamienna, średniowieczna wioska, zatopiona wśród zieleni, otoczona górami, ze starym kościołem, z prywatną plażą i leżakami.
Moją przygodę z pisaniem bloga zacznę od bardzo miłych włoskich wspomnień ( lato 2016).
W obecnej sytuacji dystansu społecznego, obaw o zdrowie swoje i najbliższych, lawinowo rosnących cenach odpoczynku w Polsce i coraz mniejszego wyboru spośród niewielu dostępnych ofert – proponuję wyjazd do Włoch. Ja mam same dobre doświadczenia i wspomnienia. Włosi – po wielkich problemach na początku pandemii , obecnie bardzo odpowiedzialnie podchodzą do tematu maseczek, dystansu społecznego , własnego i turystów bezpieczeństwa.
W 2016 r. wybraliśmy się ze znajomymi ( 7 osób) w piękne miejsce Isola Santa na granicy Toskanii i Alp Apueńskich nad pięknym jeziorem Lago di Isola Santa. Noclegi na 7 dni rezerwowaliśmy przez Novasol ( polecam!) dojazd własnymi samochodami z noclegiem w Bawarii.
Isola Santa de Garfagnana – to cudowne, bajkowe wręcz miejsce.
Kamienna, średniowieczna wioska, zatopiona wśród zieleni, otoczona górami, ze starym kościołem, z prywatną plażą i leżakami. Cudowne miejsce na wakacje. Jeśli szukasz kawałka raju, gdzie można uciec od stresu i trosk codziennego życia to góry Toskanii są miejscem dla Ciebie. Możesz oddać się słodkiemu lenistwu, jeździć na rowerze, spacerować, zażywać kąpieli, pojechać nad morze i piękne wybrzeże Cinqe Terra. A może zwiedzać urokliwe toskańskie i liguryjskie miasta i wioski? W odległości do 60 km są Lucca, Piza, Massa, trochę dalej ok. 120 km Florencja.
Cena za ten raj – naprawdę bardzo przystępna – my za 7 osób zapłaciliśmy 1511,00 zł za 7 nocy. Cena zawierała już pościel, ręczniki, zużycie prądu i wody – dodatkowo kwotą ok. 30 euro byliśmy obciążeni za sprzątanie.
Plusami takiego odpoczynku w dzisiejszych czasach są – absolutny brak ludzi, nawet w czasach „przed pandemią” nie było tłumów, samodzielny dom – bez innych gości. My mieliśmy dwupiętrowy dom z czterema sypialniami, dwoma łazienkami, olbrzymią kuchnia i salonem oraz częścią podwórka przed domem z dużym stołem i marmurowym zlewem. Do najbliższej miejscowości Castelnuovo di Garfagnana , w której robiliśmy zakupy było ok. 12 km.
W takim miejscu absolutnie można poczuć klimat Włoch – do popołudnia słodkie lenistwo, po południu i wieczorem zwiedzanie, pyszne jedzenie i znakomite wina.
Jeśli zainteresował Cię mój drugi wpis, może zajrzysz również do pierwszego? Witaj Świecie!